Chodźcie na krótkie metraże do Kina Elektronik! 

Jak często zdarza ci się oglądać krótkie metraże w kinie? To filmy-petardy, które potrzebują tylko kilkunastu minut, by dotrzeć do widza i zapaść na długo w jego pamięci. Prawie niedostępne w tradycyjnej dystrybucji kinowej, możliwe do obejrzenia głównie w programach festiwali. Chcemy to zmienić!
Co miesiąc na warszawskim Żoliborzu, w kultowym Kinie Elektronik, organizujemy seanse krótkich metraży w cyklu „Idzie nowe! Pokazy filmów studenckich”.
Pierwszy z nich już 13 lutego, o godzinie 19:15, w temacie najważniejszym w tym miesiącu – wojny w Ukrainie. 

Co obejrzycie?

Nastolatek ukrywa się z chorą matką w piwnicy. Musi jednak zdobyć wodę i pożywienie, co wiąże się z opuszczeniem bezpiecznego miejsca. By ocalić najbliższą osobę, ryzykuje spotkanie z tym, czego się najbardziej boi.

Ukraińskie miasteczko, w którym mieszka młody Vania, zostaje zajęte przez rosyjskie wojska. Okupant zabija rodziców chłopca, a jego, wraz z grupą innych dzieci, chce wywieźć do Rosji. Vania ratuje się ucieczką, w trakcie której spotyka osieroconą dziewczynkę Zlatę. Dzieciaki ukrywają się w opuszczonym domu i próbują przetrwać w okupowanym mieście.

Taras, rozwiedziony pacyfista, po wybuchu pełnoskalowej wojny ukrywa się na wsi. Gdy była żona przywiezie mu jego kilkuletnią córkę, szukając dla niej bezpiecznego schronienia, przetrwanie wojny nabierze dla mężczyzny nowego znaczenia.

Elżbieta, 70-letnia zamożna Polka, odmawia pomocy swojej ukraińskiej gospodyni Oksanie. Gdy ta wskutek konfliktu znika nocą bez słowa, Elżbieta wyrusza na jej poszukiwania. Podróż odkrywa przed nią losy ukraińskich uchodźców wojennych przybyłych do Polski.
W spotkaniu po seansie weźmie udział reżyser i reżyserki filmów, a także współscenarzystka filmu „Moja”, Anna Maksymenko.
Porozmawia z nimi Artur Zaborski.

Do zobaczenia w Elektroniku!