Takiej historii o wampirach jeszcze nie widzieliście!

Fabularny debiut kanadyjskiej reżyserki Ariane Louis-Seize został doceniony na wielu międzynarodowych festiwalach, zdobył już 19 nagród i ponad 20 nominacji, w tym aż 4 statuetki na ubiegłorocznym MFF w Wenecji.


Mogłoby się wydawać, że pochodząca z Quebecu Sasha (w tej roli nagradzana Sara Montpetit) to nastolatka, która zmaga się z typowymi dla tego wieku problemami. Nic bardziej mylnego, a to dlatego, że bohaterka jest… młodą wampirzycą. W dodatku nad wyraz empatyczną i wrażliwą, a tym samym niegotową na to, by dla zaspokojenia głodu wgryzać się w ludzkie tętnice. 

Dziewczyna stanowi spory zawód dla swoich najbliższych, którzy poza wampirycznym sekretem prowadzą bardzo spokojne, ułożone i nierzucające się w oczy życie. Brak instynktu oraz zdolności do polowania sprawia, że jedyną krew, jaką Sasha jest w stanie wypić, to ta z plastikowych torebek w lodówce. Kiedy zirytowani rodzice odcinają jej to źródło, życie Sashy jest zagrożone. Wkrótce dziewczyna poznaje jednak Paula, samotnego nastolatka ze skłonnościami samobójczymi, który w imię rodzącej się pomiędzy nimi przyjaźni jest w stanie oddać życie, byle tylko uratować bohaterkę.