Nagrodzony m.in. Srebrnym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie film mistrza melodramatów, Christiana Petzolda  jest słodko-gorzką historią o miłości z proekologicznym przesłaniem. Niemiecki reżyser kolejny raz, z dużym wyczuciem, zagłębia się w ludzkie emocje, zastanawiając się nad problemem kryzysu twórczego i jego wpływu na emocjonalną dojrzałość.  

Leon i Felix to dwaj przyjaciele, którzy postanowili spędzić lato w położonym w lesie domku wakacyjnym nad Bałtykiem. Ma to być czas relaksu, odpoczynku od miasta, ale też poszukiwania inspiracji do pracy. Pierwszy z nich pisze właśnie kolejną książkę, drugi próbuje skompletować fotograficzne portfolio. Kiedy mężczyźni docierają na miejsce, wygląda na to, że nie będą tam sami.

 Okazuje się, że jeden z pokoi zajmuje młoda dziewczyna imieniem Nadja, którą z kolei odwiedza Devid. Optymizm oraz radość z życia, jakie wnosi ta dwójka, nie współgra z pozą udręczonego artysty reprezentowaną przez Leona. Mężczyzna przechodzi kryzys twórczy, a dodatkowy stres powoduje u niego zapowiedź odwiedzin wydawcy. Chcąc nie chcąc, czwórka młodych bohaterów jest na siebie skazana, a wzajemne relacje między nimi ulegają ciągłym zmianom. Sytuacja robi się coraz bardziej napięta, gdy w okolicy wybucha seria groźnych pożarów lasu.